Ta zupa to strzał w dziesiątkę.Podeszłam do niej dość sceptycznie. Wydawało mi się, że fasola, cebula i kmin rzymski nie do końca do siebie pasują, ale najwidoczniej muszę się jeszcze dużo nauczyć.
Pyszna jest! Dodatek fety i kolendry super podkręca smak. Wypróbujcie ją koniecznie. W mojej kuchni zagości na stałe.
Ilość porcji: 2 porcje
Czas przygotowania: 40 minut
Wartość energetyczna: 303 kcal
Składniki:
- cebula czerwona – 1,5 sztuki
- czosnek – 2 ząbki
- seler naciowy – 2 łodygi
- fasola czarna – 1 puszka z zalewą (400g)
- kmin rzymski mielony – ½ łyżeczki
- ostra mielona papryka – ½ łyżeczki
- ser feta – 40 g
- świeża kolendra – 6 gałązek
- olej do smażenia
- sól, pieprz
Przygotowanie:
- Cebulę, czosnek i seler naciowy pokrój w kostkę i podsmaż na oleju. Cebula powinna ładnie się zrumienić. Dodaj kmin i paprykę, wymieszaj i smaż jeszcze chwilę.
- Do garnka przełóż warzywa z przyprawami, wlej zawartość puszki z fasolą (razem z zalewą) i dodaj jeszcze jedną puszkę wody. Gotuj na małym ogniu. Zupa powinna ładnie zgęstnieć.
- Odłóż na bok trochę zupy (do przybrania), a resztę zblenduj na gładki krem. Dopraw solą i pieprzem.
- Gorącą zupę podawaj z posiekaną kolendrą, fasolą z gotowania i odrobiną pokruszonej fety.
Smacznego!
Okiem dietetyka:
- 1 porcja to 1/3 zalecanej dziennej dawki dobroczynnego błonnika
- Duża dawka białka roślinnego
- Jedz do woli!
P.S. Dawajcie znać w komentarzach jak Wam wyszło! I czy smakowało. Możecie mnie też śledzić na Facebooku i Instagramie.
Dziękuje za przepis, zupa wyszła przepysznie 🙂